Gdy wchodzimy do świata inwestycji, musimy się liczyć z tym, że na giełdzie nie ma podziału na początkujących i zaawansowanych. Od razu wybiegamy na boisko, na którym są zarówno wieloletni weterani znający wszystkie zasady, jak i poczatkujący, którzy dopiero próbują własnych sił na realnym rachunku maklerskim. Nie możemy liczyć na to, że ktoś da nam zarobić, bo jesteśmy tu nowi. Wręcz przeciwnie. Na nowicjuszy czeka więcej pułapek, w które doświadczeni inwestorzy nie wpadają. Dlatego tak ważna jest wytrwałość i zdolność nauki na własnych błędach.
Dziewiąta część serii jest dostępna TUTAJ